Uznanie, że recepty zalecane przez Keynesa prowadzą na dłuższą metę do destabilizacji finansów państwowych, doprowadziło do fałszywego wniosku, że także keynesowskie wyjaśnienie mechanizmu powstawania bezrobocia jest mylne. Z tego powodu niesłusznie zaprzestano rozpatrywania obecnych problemów z keynesowskiego punktu widzenia[1].
Od około 1980 r. bezrobocie zaczęło stawać się problemem coraz trudniejszym do opanowania, chociaż od tego czasu zadłużenie państwa wzrosło dramatycznie. Zasadniczo także wszystkie inne państwa w ciągu dłuższego czasu stosowały ostatecznie politykę keynesowską, bez sukcesów.
Z jednej strony zmniejszenie za wszelką cenę zadłużenia państwa, zaś z drugiej strony wzmocnienie za wszelką cenę wzrostu poprzez globalizację rynków nie mogą rozwiązać problemu bezrobocia, ani na długą, ani na krótką metę. Rzecz sprowadza się zasadniczo do tego, że konwencjonalne modele ekonomiczne nie uwzględniają, iż w obecnym systemie dochodzi nieuchronnie do procesów starzenia się gospodarki.
Przyjmowane obecnie modele ekonomiczne opierają się z reguły na założeniach równowagi i pomijają dynamiczne procesy gospodarcze, przeważnie nieodwracalne.
Z konieczności systemowej dochodzi w gospodarkach nie tylko do przejściowych, lecz także do długotrwałych zmian istotnych parametrów. Na przykład przyjęte modele nie uwzględniają, że zasób kapitału wciąż bieżąco narasta, że stopa wzrostu na dłuższą metę nieuchronnie musi maleć, stopa oprocentowania podlega nie tylko wahaniom, lecz także długofalowemu trendowi, oraz że udziałowy rozkład zasobów kapitałowych zmienia się na korzyść bogatych.
Ogólny dochód społeczny, podobnie jak dochód indywidualny, składa się z zysku od kapitału (oprocentowanie i zyski) oraz z dochodów za pracę (samodzielną i niesamodzielną). Do bezrobocia przymusowego dochodzi, gdy maleje fundusz płac przy nie malejących wynagrodzeniach.
Gdy porcje pozostają niezmienione, z mniejszego placka można wyciąć tylko mniej porcji. Dlaczego jednak dochodzi do zmniejszenia się funduszu płac?
Spadek dochodów z pracy w całym społeczeństwie lub w jego częściach może nastąpić wtedy i tylko wtedy, gdy zachodzi przynajmniej jedna z okoliczności[2]:
a) całkowity dochód społeczny obniża się z powodu spadku koniunktury,
b) następuje przesuwanie dochodów z dziedziny pracy, do dziedziny kapitału,
c) następuje strukturalna redystrybucja w obrębie funduszu płac, ponieważ niedobrowolne bezrobocie zawsze jest wywołane przez niezawiniony spadek funduszu płac w połączeniu ze sztywnymi płacami, ma ono ostatecznie dokładnie te same przyczyny, co niskie dochody z pracy.
Gdy całkowity dochód społeczny obniża się z powodu spadku koniunktury, można przyjąć, że obniża się także fundusz płac, co wobec sztywnych płac prowadzi do koniunkturalnego bezrobocia.
[1] W. Stankiewicz, Historia myśli ekonomicznej, PWE, Warszawa 2000, s. 65
[2] M. Nasiłowski, Historia…, op. cit., s. 93